Blog parentingowy o podróżach z dzieckiem i psem
  • Strona główna
  • Cześć!
  • Dom
  • Góry
    • Sudety
      • Karkonosze
      • Góry Izerskie
      • Rudawy Janowickie
    • Tatry
  • Podróże
    • Polska
    • Czechy
    • Niemcy
  • Adopcja
  • Książka
  • Współpraca
Strona główna
Cześć!
Dom
Góry
    Sudety
    Karkonosze
    Góry Izerskie
    Rudawy Janowickie
    Tatry
Podróże
    Polska
    Czechy
    Niemcy
Adopcja
Książka
Współpraca
  • Strona główna
  • Cześć!
  • Dom
  • Góry
    • Sudety
      • Karkonosze
      • Góry Izerskie
      • Rudawy Janowickie
    • Tatry
  • Podróże
    • Polska
    • Czechy
    • Niemcy
  • Adopcja
  • Książka
  • Współpraca
Blog parentingowy o podróżach z dzieckiem i psem - Dołącz do naszej społeczności kochających podróże rodziców! Blog podróżniczy poświęcony dzieleniu się radościami związanymi z odkrywaniem świata.
Przeglądaj kategorie
Zarchiwizuj
podróże polska

JEDEN DZIEŃ W WAŁBRZYCHU, OCZYWIŚCIE Z PSEM

Share:

Czy czytaliście kiedykolwiek książkę Tomka Tryzny „Panna Nikt”? A może widzieliście film Andrzeja Wajdy o tym samym tytule? Jeżeli tak, to akcja dzieje się właśnie w Wałbrzychu oraz pobliskim Szczawnie Zdroju. Pamiętam, że kiedy obejrzałam film po raz pierwszy, to miałam kilkanaście lat i właśnie wróciłam z Sanatorium Zuch w Szczawnie Zdroju. Film zrobił na mnie piorunujące wrażenie… Dziś przechadzając się po wałbrzyskich uliczkach znalazłam kilka miejsc, właśnie z tego filmu. Co zatem można robić w Wałbrzychu?

wałbrzych, podróże z psem, welsh corgi cardigan

Mieliśmy wolne popołudnie, wszystkie pracowe tematy zamknęliśmy i co tu robić z wolnym czasem? Za oknem mega wiatr i zacinający deszcz nie zachęcały do wyjścia na spacer, nie wspominając o tym, że tak silny wiatr i las nie jest najlepszym połączeniem. Wiedzieliśmy, że chcemy gdzieś wyjść, bo jak to tak w domu siedzieć?
Padło na Wałbrzych. Zrobiłam oko (co by się Paweł i psy nie wstydziły mnie), zaplotłam Maryniny Warkocz, zrobiłam Lubemu kitkę, ubrałam psy w Łorsołdogi i tak odpicowani wsiedliśmy do naszej SuperBryki. Wyjeżdżając z naszego miasteczka zaczęło świecić słońce. Wiedzieliśmy już, że to dobry omen naszej krótkiej wyprawy.
Cięliśmy górskie zakręty i serpentyny niczym Hołowczyc, wjeżdżając na Przełęcz Okraj i zjeżdżając z niej, a także zahaczyliśmy o Kamienną Górę. Warto tam udać się do Sztolni ARADO. Dolny Śląsk to wciąż nieodkryte tajemnice III Rzeszy, a te chociaż trochę odkryte możecie podziwiać właśnie w takich miejscach jak ARADO. My byliśmy tu 3 lata temu, więc tym razem minęliśmy i pojechaliśmy dalej.

wałbrzych, podróże z psem, dolny śląsk
Dojeżdżając do Wałbrzycha widać już charakterystyczne dla okolicy kamienice, a także szyby kopalni. Historia miasta w okresie II Wojny Światowej jest niewyjaśniona. Wiele tajemniczych budynków świadczy o tym, że były wobec niego jakieś plany. Wojna również nie zniszczyła tego miasta. Położenie Wałbrzycha było dla Adolfa Hitlera wymarzone. Prawdopodobnie sam Wódz chciał tu uczynić swoją główną siedzibę. Zamek Książ i jego nieodkryte do dziś tajemnice, kompleks podziemnych tuneli przy ulicy Wyzwolenie, Kopalnia „Herman” – cały czas pozostają największą tajemnicą Wałbrzycha. Czy kiedyś dowiemy się czegoś więcej? Czy tajemnice III Rzeszy ujrzą światło dzienne i dowiemy się co tu miało się znajdować? Póki co, pozostaje nam oglądać program „Skarby Trzeciej Rzeszy” Bogusława Wołoszańskiego i samemu na żywo odkrywać pokazane przez niego miejsca 🙂
Wałbrzych kojarzy nam się głównie z kopalniami i górnikami. No dobra ostatnio kojarzy się wszystkim ze Złotym Pociągiem, ale nie o tym będzie tym razem 😉 W mieście działały 3 kopalnie: Wałbrzych, Julia i Victoria. Niestety kopalnie sukcesywnie zamykano, a bezrobotnych przybywało. Ostatnia kopalnia została zamknięta w połowie lat 90. Obecnie działa tylko koksownia Victoria. Miasto niegdyś tętniące życiem, zamieniło się w synonim biedy i upadku. Strasznie to frustrujące. Ci ludzie zostali z niczym. Tu nie było innej pracy… obecnie działa WSSE – Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna, która daje zatrudnienie i powoli napędza gospodarkę w regionie.

wałbrzych, podróże z psem, dolny śląsk

W Wałbrzychu warto zwiedzić Starą Kopalnię. Jest to KWK „Julia”, która została zamknięta w 1996 roku. Otwarto tam Muzeum Przemysłu i Techniki. Kopalnie zrewitalizowano i otwarto tu nowoczesne centrum nauki i sztuki, a turystom umożliwiono zwiedzanie kopalni. Ciekawostką jest, że przewodnikami są byli górnicy KWK „Julia”. My nie zwiedzaliśmy, bo byliśmy z psami (zwiedzanie trwa ok. 100 minut).

Kolejnym obowiązkowym punktem zwiedzania Wałbrzycha jest Zamek Książ. Tajemnice, domniemania, poszukiwania Złotej Komnaty – znajdziecie tu wszystkie tajemnice regionu. Zamek zwiedzaliśmy już kilka lat wstecz więc tym razem odpuściliśmy. Jednak uwielbiam to miejsce, uwielbiam książański park i będziemy tu wracać.

podróże z psem, wałbrzych, książ, zamek książ

Będąc w Zamku Książ warto zajrzeć do pobliskiego Stada Ogierów w Książu. Przepiękne budynki, wspaniałe zwierzęta i kawał historii. Koniecznie tu zajrzyjcie 🙂
Kolejnym miejscem jest Palmiarnia. Książę Jan Henryk XV budował ją z myślą o swojej ukochanej księżnej Daisy. Wiecie, że to tam hodowane róże o śnieżnobiałych płatkach, które dziś noszą nazwę Daisy? Resztę zostawiam Wam – zajrzyjcie koniecznie. UWAGA! Bilety z Zamku Książ uprawniają do zwiedzania Palmiarni.

My tym razem postawiliśmy na spacer po mieście. Wąskie uliczki, zdobione kamieniczki, ryneczki, fontanny oraz park. Nasze zwiedzanie Wałbrzycha nie było w żaden sposób zaplanowane. Generalnie bardzo lubimy włóczyć się, wchodzić w różne uliczki, zakamarki. Przy okazji trafiamy na zabytki, a najczęściej udaje nam się dojść w najbardziej urokliwe miejsca, o których przewodniki nie piszą…

Jeżeli wybieracie się z psem do Wałbrzycha, to polecamy odwiedzić park Jana III Sobieskiego. Dziewczyny mogły pobiegać i poganiać za patykami. Ci, którzy nas dobrze znają wiedzą, że Biba nienawidzi chodzić na smyczy. Swoje niezadowolenie demonstruje wyraźnie. Idziesz z taką obrażoną na cały świat Bibą i masz wrażenie, że ciągniesz osła. Pies wygląda jakby miał 15 lat i to były jej ostatnie spacery w życiu. Ale tylko odepnij karabińczyk i Bibunia odzyskuje siły natychmiast. Czasem mam wrażenie, że ta smycz, to dla Spleśniałej największe narzędzie tortur. Jej Parababka Foka ma dokładnie tą samą przypadłość 😉 PRZYPADEK?! 😉

podróże z psem, wałbrzych, welsh corgi cardigan

Do Wałbrzycha na pewno wrócimy jeszcze nie raz. Będzie eksplorować okolicę, więc spodziewajcie się kolejnych wpisów w regionu 😉

Złoty Pociąg niestety nie został jeszcze odkryty przez nas. Ale nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa w tej sprawie 😉 

podróże z psem, wałbrzych, dolny śląsk
Czytaj dalej
dom

DOM Z WIDOKIEM NA GÓRY

Share:

Kupując dom wiedzieliśmy, że musi to być dom z duszą. Nasz ją na pewno posiada, ale żeby inni mogli ją dojrzeć bez zakładania okularów, upłynie trochę czasu. Ten czas będzie dłuższy niż krótszy. Jak mówi przysłowie „bez pracy nie ma kołaczy”, ten nasz kołacz z pewnością będzie duży 😉

karkonosze z psem, dom w górach, z widokiem na góry

Pokażemy Wam metamorfozę naszego domu i tego co powstanie. Do zrobienia mamy sporo, ale czas nas nie goni. Będziemy powoli, w miarę możliwości dłubać, meblować i szukać różnych ciekawych i oryginalnych mebli.

Na pewno będziemy poddawać renowacji nasze znaleziska ze strychu. Na pierwszy ogień pójdą meble – szafa dębowa, wielka skrzynia na zboże i stół roboczy. Będziemy także malować biurka, łóżka i toaletkę. Ale to są takie przyjemne i kosmetyczne prace. Powoli powstaje wizja kolorów i miejsce postawienia „nowych starych mebli”. Jestem na etapie oglądania miliona zdjęć w Internetach, a Pinteresta znam już niemal na pamięć 😉

dom w górach, pokój gościnny, dom z widokiem na góry
Pokój gościnny. W tej chwili szum strumienia nadrabia akwarium, ale to tylko czasowe rozwiązanie 😉
Chcielibyśmy zachować cudowny i oryginalny wygląd domu. Aktualnie jest poukrywana cegła, gdzieniegdzie są stare nieszczelne okna, brakuje ocieplenia w niektórych miejscach, ukryte są również skosy, w których można zrobić np. półki na książki.

Mamy pomieszczenia gospodarcze – dawna obora, która aktualnie jest garażem i składzikiem rzeczy wszelakich. Zachowane są w niej oryginalne sklepienia łukowe! Chcielibyśmy tam przenieść gabinet i zrobić spiżarnię, a może pokój dla rodziców? (takie czułości rodzinne się w nas budzą od czasu do czasu). Mamy również drewutnię, którą także można przerobić na cudowne „loftowe” pomieszczenia. A to wszystko zgodnie ze słowami piosenki „tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisko” 😉

dom z widokiem na góry, sypialnia z widokiem na góry
Łóżko stoi przodem do okna żeby budzić się z widokiem na góry 🙂
Wreszcie mamy strych, który idealnie pokrywa całe piętro domu. Dzięki temu mamy niemal 100m2, które mogłoby być wspaniałym poddaszem z widokiem na góry… Wiecie taka przestrzeń tylko dla nas, gdzie nie wchodziłby nikt (no poza psami, wiadomo!).

Z mniejszych remontów chcemy zdjąć panele na piętrze na rzecz drewnianej podłogi, która jest schowana pod panelami O ZGROZO!, przeniesienie drzwi tarasowych, renowacja schodów oraz drzwi wewnętrznych. Z rozpędu połączyłabym także korytarz z salonem, ale to już fanaberia 😉

dom z widokiem na góry, salon z widokiem na góry, karkonosze
Najważniejszym przedmiotem w naszym salonie jest maszyna do szycia Babci Antoniny.
Zostaje oczywiście jeszcze ogród i ogrodzenie go. Tu chciałabym szklarenkę i swoje pomidory. Marzą mi się takie pyszne i niepryskane! Poza tym grill z cegieł rozbiórkowych. Wszelakie rośliny nie wchodzą u nas w grę, bo nie przetrwają starcia z psami 😀 Po co mam się denerwować, po co mam się wściekać na psy – wolę tego uniknąć! Zapewne zrobimy zielnik oraz warzywnik ogrodzony płotkiem.

dom z widokiem na góry, widok na góry, dom w górach
A na tarasie będziemy popijać kawę, zjadać cudowne rodzinne śniadania, a wieczorem popijać wino gapiąc się na gwiazdy.

Poznaliście kawałek naszego domu. Więcej będziemy Wam pokazywać robiąc remont i nadając naszemu wymarzonemu domowi jego charakter 🙂

 

Czytaj dalej
Góry Karkonosze

KARKONOSZE Z PSEM

góry z psem
Share:

Lubicie aktywnie spędzać czas z psem, a do tego lubicie górskie wędrówki? A może oglądając zdjęcia górskich widoków robi Wam się cieplej na serduchu? Ostatni raz w górach byliście na szkolnej wycieczce, a później jakoś się nie składało? No i w końcu zastanawiasz się co zrobić z psem – bo fajnie byłoby spędzić wakacje razem, ale czy oby na pewno możemy z psem w góry iść? Jeżeli chociaż jeden z wyżej wymienionych dotyczy Was, to zapraszam do lektury!

karkonosze z psem
Czytaj dalej
Góry

TURYSTO, SZANUJ GÓRY

śmieci w górach
Share:

Kilka dni temu fora miłośników Sudetów obiegło zdjęcie z Jakuszyc, na którym widniała sterta śmieci! Drewniana chatka, która ma służyć piechurom oraz narciarzom posiada dywan z butelek, papierków i kto wie czego jeszcze. Czy tak trudno zadbać o porządek na szlaku? A może na szlakach należy ustawić co 100 metrów kosze na śmieci? Czy naprawdę jesteśmy tak obojętni na otaczające nas piękno?

śmieci w górach

 

Czytaj dalej
niemcy podróże

PRZEDWIOŚNIE W GOERLITZ

Share:

Piękny słoneczny dzień, zmęczeni po górskich spacerach postanowiliśmy pojechać do miasta. Stęskniliśmy się trochę za zgiełkiem, ale tylko trochę 😉 Wybór padł na niemieckie miasto – Goerlitz. Dla mnie była to wyprawa sentymentalna, bo po polskiej stronie – w Zgorzelcu – mieszkała kiedyś moja mama. Tu chodziła do szkoły, tu mieszkali moi pradziadkowie. Pomimo wielu podróży z rodzicami, jakoś nigdy tu nie dotarłam. Zgorzelec zostawiłam na zwiedzanie z mamą, ale z Pawłem postanowiliśmy powłóczyć się po niemieckim Goerlitz.

goerlitz, dworzec, podróże z psem

Do Goerlitz mamy ok. 60 km i aż 1,5 godziny jazdy autem! Nie muszę Wam mówić, w jakim stanie były drogi… Ale co robić postanowiliśmy pojechać przez Świeradów i dalej dolnośląskimi bezdrożami (a nawigacja mówiła – jedźcie przez Czechy!). Trasa malownicza, czego chcieć więcej 🙂
Dzięki naszej podróży bezdrożami trafiliśmy przez przypadek do miejscowości Sulików. Wjechaliśmy na ryneczek i naszym oczom ukazały się domy łużyckie. Nie mogliśmy się nie zatrzymać i nie przyjrzeć się tym wspaniałym budynkom.

podróże z psem, dolny śląsk, Łużyce

Ostry Narożnik, to zabytkowy dom łużycki wzniesiony po pożarze miasta w 1688 roku, o konstrukcji murowano – drewnianej z podcieniami i ścianami o konstrukcji szachulcowej. Na prawej ścianie budynku widnieje wmurowany kamień z wyrytą datą budowy. Drewniane elementy łączące belki muru pruskiego wskazują na oryginalną drewnianą konstrukcję znajdującą się również na niższych poziomach budynku. Dom spoczywa na arkadach. Parapety występującego frontu posiadają na piętrze romb, który łączy się z krzyżem św. Andrzeja w pozycji leżącej. Formy rombu i krzyża powtarzają się w elementach zdobiących szczyty. Należy on do bardzo cennych reliktów dawnej zabudowy i stanowi przykład starego, ludowego budownictwa małomiasteczkowego. Obiekt został wpisany do rejestru zabytków w 1956 roku. W latach 2003 – 2008 przeprowadzono pracochłonną renowację budynku. Obecnie służy jako galeria, miejsce spotkań i szkoleń, oraz jako siedziba organizacji i stowarzyszeń działających na terenie Gminy Sulików.

Byliśmy zachwyceni odkrytymi domami i na pewno będziemy dalej odkrywać tereny dawnych Łużyc.

Kilkanaście minut później dotarliśmy do Zgorzelca. Od razu kierujemy się w stronę mostu granicznego. Po drodze mijamy przepiękny budynek Liceum Ogólnokształcącego, w którym uczyła się moja Rodzicielka. Przy granicy jest oczywiście multum kantorów, więc jeżeli musicie wymienić euro, to na pewno nie będziecie musieli długo szukać.

podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk

Goerlitz to jedno z najpiękniejszych miast w Niemczech. Miasto szczyci się tym, że ma najwięcej odrestaurowanych zabytków w kraju. Dzięki temu odwiedza je wielu filmowców z całego świata, a żartobliwie nazywa się je Görliwood (latem 2012 roku Urząd Miasta zastrzegł tą nazwę). Kręcono tu m.in. Bękarty wojny, Lektora czy The Grand Budapest Hotel. Goerlitz jest miastem, którego nie dotknęły zniszczenia wojenne. Dzięki temu układ miasta odzwierciedla wszystkie epoki historyczne, poczynając od średniowiecz (tym okresie miasto była bardzo ważnym ośrodkiem handlowym, leżało na szlaku Via Regia).

podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk

Miasto ma także swoją tajemnicę. Mianowicie od 1995 roku, każdej wiosny anonimowy darczyńca wpłaca pół miliona euro! Zastrzega jednak, że pieniądze mają być wydane na odrestaurowanie budynków. Dzięki temu wyremontowano 2/3 kamienic Starego Miasta.

podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk

Miasto tętni życiem. Jest bardzo dużo turystów, a kawiarenki i restauracje wypełnione są ludźmi. Wyraźnie jednak widać podział na „ekskluzywne lokale” położone na Starym Mieście oraz na lokale dla „miejscowych”, które położone są zaraz za granicami turystycznej enklawy. W tych drugich możecie zobaczyć starsze osoby, które spędzają czas w towarzystwie znajomych, natkniecie się tu również na szczelnie wypełnione bary mleczne.

podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk
podróże z psem, goerlitz, dolny śląsk

Do zobaczenia w Görliwood!

Czytaj dalej
Góry sudety

MICHAŁOWICE – ZIMOWY SPACER Z PSEM

corgi
Share:

Zima powoli szykuje się, by ustąpić miejsca wiośnie. Widać to wyraźnie – słonko świeci tak mocno, że spokojnie możemy opalać się na tarasie. Jutro chyba wyniosę sobie leżak, jak tak dalej będzie 😉 Śnieg powoli topnieje, a na podjeździe zaczynają robić się kałuże, które w nocy zamarzają. Pokrywa śniegu w ogrodzie nie ma już te cudownej śnieżnobiałej barwy… Postanowiliśmy zatem cieszyć się zimą i poszliśmy na zimowy spacer z psami.

góry z psem, Karkonosze z psem, podróże z psem, zima w górach

Spacer rozpoczęliśmy zaraz za Michałowicami, a przed znakiem Jelenia Góra Jagniątków. Znajdziecie tam parking, na którym możecie zostawić auto i dalej iść, możecie też wystartować z samych Michałowic, albo położnych niżej Piechowic czy Górzyńca.

Michałowice, dawniej niemiecki Kiesewald, powstały w połowie XVII wieku. Legenda głosi, że wieś założyli trzej bracia – Michały – uciekinierzy religijni z Czech (po wojnie trzydziestoletniej). Czechy w tym okresie przechodziły rekatolizację, w związku z tym protestantom odbierano majątki, które przekazywano niemieckim osadnikom. Wielu obywateli Czech znalazło w tym czasie schronienie w Karkonoszach.

spacer z psem, w góry z psem, Karkonosze z psem

Z domu wychodzimy po południu, więc spacer nie może trwać bardzo długo. Słońce zachodzi po godzinie. Dochodzimy do pierwszego przystanku – 3 Jaworów. W Dniu Dziecka w 2013 roku dzieci z miejscowej szkoły zasadziły 3 drzewa – właśnie jawory.

podróże z psem, Karkonosze z psem, góry z psem

Stąd dalej idziemy niebieskim szlakiem w kierunku Wysokiego Mostu, a następnie Przełęczy pod Śmielcem. Stąd zaczyna się mozolna wspinaczka do góry.

podróże z psem, Karkonosze z psem, w góry z psem

Zamarznięty śnieg, dziury, które zostały po poprzednich turystach i lód sprawiają nam trochę trudności. Hasłem tej wędrówki jest „do góry idziemy tak żeby się nie spocić”. W praktyce wygląda to tak, że Paweł z psami giną mi z oczu, a ja człapię za nimi (mówiłam już o budowaniu kondycji, prawda?!).

Karkonosze z psem, podróże z psem, z psem w góry

Idziemy mozolnie do góry kontrolując czas. Wiemy kiedy musimy zawrócić, żeby bezpiecznie zejść na dół. Nie mamy ze sobą czołówek, na dodatek mamy nie oświetlone psy. Schodzenie z nimi na smyczy po ciemku byłoby samobójstwem.

podróże z psem. z psem w góry, Karkonosze z psem
PAMIĘTAJCIE! W górach nie ma miejsca na brawurę, tu należy być zawsze bardzo ostrożnym!

Wróciliśmy szeroką szutrową drogą. Rozprawialiśmy o tym, że musimy wrócić tu rowerami, jak tylko zrobi się odrobinę cieplej i lód się stopi 😉 Dzięki tej drodze powrotnej mogliśmy oglądać Śnieżne Kotły i Szrenicę. 

z psem w góry, Karkonosze z psem, podróże z psem, gdzie z psem w góry
Czytaj dalej
Bez kategorii

WŁAŚCICIEL (NIE) IDEALNY

Share:

Ile razy miałeś wyrzuty sumienia, że Twój pies nie był na długim spacerze? Czy Twoje wyrzuty sumienia nie pozwalały Ci pracować, bo Twój czterołapy przyjaciel patrzył obrażony spode łba? A może Twój pies nudził się i zjadł Ci buty, a zamiast się na niego gniewać Twoje wyrzuty sumienia gryzły Cię przez kolejne kilka dni? Przynajmniej kilka razy czułeś je, serio? Zastanów się czy powinieneś mieć psa, bo może jesteś właścicielem nieidealnym?

podróże z psem, z psem w góry, karkonosze z psem

Odkąd przeprowadziliśmy się do nowego domu, to nasz czas strasznie się skurczył i gna jak szalony. Mieszkamy tu ponad miesiąc, a cały czas coś robimy, no dobra przede wszystkim Paweł coś robi, a ja staram się pracować w tym czasie i utrzymać nasze miejsce w jako takim porządku. Są takie chwile, że Paweł przepada w pomieszczeniu gospodarczym (będzie tam docelowo spiżarnia) i nie ma go kilka godzin – ociepla, robi światło i inne „męskie rzeczy” 😉 Do tego przełom stycznia i lutego był dla nas mocno pracowy. Niestety praca i dom pochłonęły nas całkowicie. Nasze psy nie mogły liczyć w tym czasie na kilkugodzinne włóczenie się po okolicznych górach. Zatem, jak sobie radziliśmy z ich nadmiarem energii?

podróże z psem, w góry z psem, karkonosze z psem

SPACER

Spacery były zdecydowanie krótsze i mniej intensywne. Staraliśmy się zabrać dziewczyny codziennie na przechadzkę, ale przyznaję, że nie byliśmy idealnymi właścicielami. Dodatkowo cieczki nie pomagały nam. Nie mogłam wyjść prosto z domu na szlak, bo okoliczne psy towarzyszyłyby nam przez kolejne kilka kilometrów, a dziewczyny zamiast się ganiać i cieszyć spacerem goniłyby intruzów… 
podróże z psem, w góry z psem, karkonosze z psem

OGRÓD

Zabawy na ogrodzie i praca z psami pozwalała na zmęczenie umysłowe psów. Mamy to szczęście, że ogród mamy duży, pokrywa śnieżna cały czas zalega i można się bezkarnie bawić i tarzać. 
Naszym hitem ostatnio stał się puller (tak, wiem jesteśmy 100 lat za wszystkimi psiarzami!). Psy uwielbiają aportować pullera, nosić go razem, szarpać się nim, szarpać się zabawką z nami. Naprawdę nie miały nic lepszego, a co najważniejsze – zabawka nadal jest cała!
podróże z psem, karkonosze z psem, w góry z psem

YUMA, RÓWNAJ!

Szkolenie psów, to kolejny pomysł na krótkie i intensywne zmęczenie móżdżku Biby, Yumy i Twiggy. Wychodzę na kilkunastominutowe sesje, tak żebym zdążyła coś porobić z rozwydrzonymi pieskami! Zawsze najpierw chwila biegania, sikupa i praca. Przeważnie robimy jeden, góra dwa elementy, a następnie jest czas na zabawę. Rzucamy aport, pozwalam latać i szukać wrażeń, idziemy nad potok – tak, mamy w ogrodzie górski potok, gdzie przychodzą sarny. Mam nadzieję, że ta nasza praca przyniesie skutek, a dziewczyny zaczną ładnie chodzić przy nodze nie tylko na ringu wystawowym 😉 
pies w górach, podróże z psem, karkonosze z psem

GRYZAKI

Kiedy nie mam absolutnie czasu, praca goni a psy się nudzą, to dostają gryzaki. Najczęściej jest to nadziewany KONG. Psy mają zajęcie na długie minuty, a jak brzuszek pełny to idą spać. Doskonale, w naszym przypadku, sprawdzają się też duuuże naturalne gryzaki. Nad takim ryjem wołowym psy muszą się napracować, no bo trzeba jeść, pilnować, sprawdzić czy inni nie mają lepszego… Wiecie jakie to męczące?!
Jak widzicie nie jesteśmy właścicielami idealnymi! Bywamy wręcz kiepskimi właścicielami psów, którzy dają im jedzenie, zamiast poświęcić uwagę. Oczywiście nie jest to nagminne i zdarza się sporadycznie. Nie mam problemu z tym żeby powiedzieć o tym głośno – JESTEŚMY WŁAŚCICIELAMI 3 PSÓW I CZASAMI NIE MAMY DLA NICH CZASU! 
A jak jest u Was? Pamiętajcie, że lepsze kilkanaście minut pracy z psem, aby zmęczyć jego móżdżek niż nie zrobienie niczego. 
podróże z psem, karkonosze z psem, w góry z psem
Czytaj dalej
dom

PIES W OGRODZIE

corgi
Share:

Ile razy słyszeliście „kto wymyślił żeby psa w bloku trzymać?”, „pies w bloku się męczy, powinien mieć ogródek”, „w domu jest łatwiej – wypuszczasz psa na ogród i spacer z głowy”. Skonfrontowałam to wszystko i po miesiącu mogę się z Wami podzielić moimi obserwacjami. Czy ogród dla psa, to naprawdę zbawienie? A może to super wygoda dla właścicieli?

puller, welsh corgi cardigan, w góry z psem

 OGRÓD DLA PSA CZY DLA WŁAŚCICIELA?!

Jeszcze do niedawna mieszkaliśmy w bloku, na jednym z warszawskich osiedli. Blokowisko jakich pełno w stolicy, sporo psów, sporo ludzi. Ma to swoje plusy – codziennie musielismy ubrać się i lecieć z psami na sikupę. Bez względu na pogodę – czy nam się chciało czy nie – zakładaliśmy buty, kurtki, ubieraliśmy psy i lecieliśmy na osiedlowe psie ploty. Po drodze spotykaliśmy innych zaspanych albo zmarzniętych miłośników psów. Wszyscy tak samo zachwyceni szybką przebieżką, która przytrafiła się w najmniej odpowiednim momencie.
Od miesiąca mieszkamy w domu z olbrzymim ogrodem. Psy mają do swojej dyspozycji 4000m2. Zabawy w berka, ucieczka z zabawkami, obgryzanie krzewów (staramy się ukrócić) no i spacer dookoła ogrodu. Jest nam o tyle łatwiej, że kiedy tylko psy zapragnął, to wychodzą, a ja mogę wyjść w piżamie – najwyżej tyłek mi zmarznie 😉
dom w górach, dom z widokiem na góry

SPACER!

Nasze psy mają gwarantowany jeden dłuuugi spacer dziennie. Albo bierzemy je i wychodzimy, albo w przypadku cieczki wsiadamy w auto i dojeżdżamy na skraj lasu. Stąd rozpoczynamy naszą wędrówkę szlakiem do góry! Rozruch jak znalazł 😀 Po takiej przechadzce nasze psy po prostu idą spać.

w góry z psem, karkonosze z psem, izery z psem

CIECZKA, WRRR…

Cieszka u nas nastąpiła w zasadzie zaraz po przeprowadzce. Biba postanowiła, że to jest idealny moment żeby obwieścić wszystkim psom w okolicy, że zamieszkały tu 3 niezwykłej urody SUKI!!! Jak się możecie domyślić odwiedzają nas okoliczni kawalerowie – najczęściej gości u nas Toffik (jamniko-ratlerek) oraz pseudo Owczarek.
Nasz dom jest ogrodzony tylko od drogi i na dodatek nie mamy bramy. Ułatwia to psim gościom odwiedziny u dziewczyn… Oczywiście, jak tylko nastanie ciepło, to ukrócimy możliwość odwiedzania nas bez zapowiedzi. 😉
Ogród (zamknięty szczelnie) ma swoje plusy kiedy mamy suczki z cieczką. Możemy wyjść i pobawić się z nimi, mogą ganiać same ze sobą i spędzać aktywnie czas. Nie zawsze i nie wszędzie możemy zabrać suczki z cieczką, puścić je i dać im się wybiegać. Jak wiemy niewybiegany i nie pracujący pies, to nieszczęśliwy pies. Pamiętajmy, że cieczka trwa aż 4 tygodnie!

karkonosze, widok na góry, moje miejsce na ziemi
Zatem czy to prawda, że psa wystarczy wypuścić? Zdecydowanie nie! Po pierwsze nie należy wypuszczać psów samopas na ogród – kradzieże zdarzają się coraz częściej. Nie wyobrażam sobie, że wychodzę z domu a mojego psa nie ma! To jeden z największych koszmarów moich… Po drugie pies zostawiony sam sobie na ogrodzie pobawi się chwilę, ale będzie się nudził! Znudzony pies zostawiony samopas – macie jak w banku, że coś wykombinuje. Wg mnie, to niestety nie jest dobre połączenie.

Pamiętajcie wypuszczenie na ogród nie zastąpi psu spaceru!

w góry z psem, karkonosze z psem, pies w górach
Czytaj dalej
Page 28 of 33« First...1020«27282930»...Last »

Najnowsze posty

Wędrówka z dziećmi i psem: Szpindlerowy Młyn – Dolina Białej Łaby – Bouda Bílé Labe

Wędrówka z dziećmi i psem: Szpindlerowy Młyn – Dolina Białej Łaby – Bouda Bílé Labe

18 listopada 2024
Wędrówka z Dziećmi i Psem: Szpindlerowy Młyn do malowniczej Sedmidoli

Wędrówka z Dziećmi i Psem: Szpindlerowy Młyn do malowniczej Sedmidoli

7 listopada 2024
Szlak z Pecu pod Śnieżką – Śnieżka. Karkonosze z dziećmi i psami.

Szlak z Pecu pod Śnieżką – Śnieżka. Karkonosze z dziećmi i psami.

31 października 2024

Wyszukaj

Nasz sklep

Nasz Instagram

Najpopularniejsze posty

A gdyby tak rzucić wszystko…

A gdyby tak rzucić wszystko…

16 grudnia 2016
DOM W GÓRACH, CZYLI SPEŁNILIŚMY MARZENIA

DOM W GÓRACH, CZYLI SPEŁNILIŚMY MARZENIA

28 stycznia 2017
Słoneczny Słonecznik

Słoneczny Słonecznik

30 listopada 2016
This error message is only visible to WordPress admins

Error: No feed found.

Please go to the Instagram Feed settings page to create a feed.

® Z widokiem na góry - wszystkie prawa zastrzeżone.

  • Strona główna
  • Cześć!
  • Dom
  • Góry
    • Sudety
      • Karkonosze
      • Góry Izerskie
      • Rudawy Janowickie
    • Tatry
  • Podróże
    • Polska
    • Czechy
    • Niemcy
  • Adopcja
  • Książka
  • Współpraca