A gdyby tak rzucić wszystko…
…i zamieszkać w górach?! Ile razy chcieliście rzucić wszystko i zamieszkać nad morzem, w górach czy na Mazurach? A może z zazdrością oglądaliście kolorowe magazyny i czytaliście historie tych, którzy porzucili korpo i uciekli od zgiełku miasta? Robiliście to? No serio, my też! Będąc w górach zachwycaliśmy się, planowaliśmy… Mniej więcej półtora roku temu podjęliśmy decyzję, że to jest ten moment, nasz moment. Podjęliśmy decyzję o wyprowadzce w góry!
Mieliśmy mieszkać w Beskidach – taki był plan. Ale jak wiecie życie lubi postawić na swoim, a nasza przeprowadzka nie doszła do skutku. Ba, nawet nie obejrzeliśmy na żywo żadnego domu. Snuliśmy plany, szukaliśmy, przeglądaliśmy ogłoszenia, na portalach społecznościowych podglądaliśmy, co się dzieje w regionie. Jednak nigdy tak naprawdę na 100{86a9118a38f1c70922483dea7dc3339d6644b10df9547e53d1b99e48fc2e5a09} nie zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę (widzę to z perspektywy czasu).
Uzbrojeni wybrane ogłoszenia wróciliśmy do Karpacza we wrześniu. Wyjazd podzieliliśmy na dni, w które oglądamy domy i na te, kiedy będziemy mogli wyjść w góry (o szukaniu domu i historiach w tym związanych napiszę Wam oddzielnie).
W końcu znaleźliśmy nasze miejsce na ziemi. Wycieczki do banku, załatwianie wielu formalności i jest. Jesteśmy gotowi rozpocząć nowy rozdział życia. Oczywiście dziewczyny są nieświadome tego, że z mieszkania na warszawskim blokowisku przeniosą się do domu z ogrodem u podnóża gór! Ale już wiem, że będą zachwycone!Z psów warszawskich miejsko-wiejskich, stanął się psami górskimi!