Blog parentingowy o podróżach z dzieckiem i psem
  • Strona główna
  • Cześć!
  • Dom
  • Góry
    • Sudety
      • Karkonosze
      • Góry Izerskie
      • Rudawy Janowickie
    • Tatry
  • Podróże
    • Polska
    • Czechy
    • Niemcy
  • Adopcja
  • Książka
  • Współpraca
Strona główna
Cześć!
Dom
Góry
    Sudety
    Karkonosze
    Góry Izerskie
    Rudawy Janowickie
    Tatry
Podróże
    Polska
    Czechy
    Niemcy
Adopcja
Książka
Współpraca
  • Strona główna
  • Cześć!
  • Dom
  • Góry
    • Sudety
      • Karkonosze
      • Góry Izerskie
      • Rudawy Janowickie
    • Tatry
  • Podróże
    • Polska
    • Czechy
    • Niemcy
  • Adopcja
  • Książka
  • Współpraca
Blog parentingowy o podróżach z dzieckiem i psem - Dołącz do naszej społeczności kochających podróże rodziców! Blog podróżniczy poświęcony dzieleniu się radościami związanymi z odkrywaniem świata.
Przeglądaj kategorie
Bez kategorii
Bez kategorii

GÓRSKIE PLANY SPORTOWE 2017

Share:

Chodząc po górach musimy mieć dobrą kondycję. Okazuje się, że chodzenie na fitness, ćwiczenia w domu czy bieganie po płaskim jest tylko podkładem. Sami widzimy po sobie, i po psach, że codzienne spacery „do góry” na początku były ciężkie, a teraz są łatwiejsze i przyjemniejsze. W związku z tym zaczynają nam się krystalizować sportowo-górsko-psie plany na rok 2017. Oczywiście nie podchodzimy do tego, że jak założyliśmy sobie, to musimy i koniec. Ten rok jest rokiem przełomowym pod każdym względem, więc nasze plany traktujemy z przymrużeniem oka. Będziemy jednak dążyć do ich realizacji.

bieganie z psem, z psem w górach, Karkonosze z psem

KONDYCJA LUDZI

Kondycja moja (Paweł to inna bajka – on, to jednak Iron Man) w momencie przeprowadzki nie była najlepsza, mówiąc szczerze. Chodzenie po Kampinosie nijak się miało do naszych obecnych spacerów. Pierwsze wyjście z psami obfitowało w ból łydek, zadyszkę i moją frustrację. Wiedziałam, że wraz z upływem czasu i naszym tuptaniem będzie lepiej, ale…
Jestem w gorącej wodzie kąpana i wszystko musi być już, natychmiast. Bieganie? kurde najlepiej od razu po górach (tak jestem fanką bloga Olgi Łyjak Biegam w górach). Chodzenie po górach? wiadomo Śnieżka w śniegu kopnym, i to w rekordowym czasie. Wyjście z psami na spacer? nie dać po sobie poznać, że już dawno umarłam, a idę dalej tylko dlatego, że mięśnie jeszcze pracują (pamiętacie z lekcji biologii opowieść o kogucie? ja doskonale!). Ale całe szczęście, że chłop nade mną czuwa i hamuje moje samobójcze zapędy 😀
W związku z tym naszym celem na ten sezon jest:

  • Zbudowanie kondycji i maszerowanie/truchtanie po naszych sielskich pagórkach. A jak się uda truchcikiem dobiec do Zakrętu Śmierci, to będę przedumna z siebie! 
  • Odkopanie rowerów i jeżdżenie nimi, nie tylko do sklepu. Chciałabym żebyśmy wrócili do MTB i znów poczuli adrenalinę. 
  • Dogtrekkingi – być może cykl Pucharu Polski uda nam się zrobić w całości. Czas pokaże czy pracowo damy radę pogodzić to aktywnością.

mtb, sudety, na rower w góry

KONDYCJA PSÓW

Musimy również zbudować kondycję psów. Oczywiście dziewczyny mają świetną formę i nie wyglądają po powrocie do domu jakby to był ich ostatni spacer. Ale dla nich wyjścia w góry, to również duże wyzwanie. Wszak robią na swoich nibynóżkach dłuuugie trasy.

  • Wspólne maszerowanie/truchtanie. Psy i tak będą leciały przodem, ale im większe tempo dla nas, tym szybciej one będę biegać. Wiadomo, że wszystko z głową i nie mamy namjniejszego zamiaru zajechać psów – nie tędy droga.
  • Rowery, psy i my. Na rowerach po górach jeździliśmy ostatni raz 5lat!!! temu. Aż trudno uwierzyć, że minęło tyle czasu. Na początku naszego powrotu do kariery rowerowej będziemy śmigać (bardzo szumnie nazwane) po okolicy. W związku z tym psy będziemy zabierać z nami. Niech powoli truchtają przy nas.
  • Dogtrekkingi – wyjścia do Karkonoskiego Parku Narodowego. Jak doskonale wiecie psy muszą być na smyczy. Musimy przypomnieć pannom, że z góry na dół nie zbiegamy niczym Usain Bolt, a schodzimy tak żeby Panci i Pancia nie wlec za sobą 😉

Lysa Hora, beskidy z psem, w góry z psem

Mamy w zanadrzu jeszcze pewne postanowienia, ale o nich kiedy indziej 🙂 Póki co trzymamy się planów sportowo-psich, ale nie zapominamy o podróżach. Tych mamy całą listę. Chcemy znaleźć nowe, ciekawe miejsca, które będziemy mogli Wam pokazać i polecić. Część z nich będzie miała na bank charakter outdoorowy 🙂

szczeniak w górach, pies w górach, karkonosze z psem

Czytaj dalej
Bez kategorii

PRZEPROWADZAKOWY PORADNIK-BEZRADNIK

Share:

Przeprowadzałam się już z Warszawy do Wrocławia, a następnie z Wrocławia do Warszawy. Jednak tamta przeprowadzka była niczym w stosunku do tej, która miała miejsce 2 tygodnie temu. Dopiero teraz możemy powiedzieć, że jesteśmy rozpakowani… HURRAA!!!! Niech Was to jednak nie zmyli, bo na strychu leżą letnie rzeczy, które rozpakujemy za czas jakiś – dobrze, że za oknem kilkadziesiąt cm śniegu i letnia sukienka może swobodnie leżeć w poniemieckiej dębowej szafie na strychu 😉 Podzielę się z Wami tym co myśmy wykorzystali podczas naszych przenosin na koniec świata, bo może kiedyś skorzystacie z mojego doświadczenia.                                                         Znalezione obrazy dla zapytania przeprowadzka

Pakowanie zacząć chciałam dosyć wcześnie, ba nawet mi się to udało. Jednak Szanowny Pan Paweł K. (mój przyszły niedoszły mąż) uważał, że mamy mało rzeczy i od cholery czasu. Od tej przeprowadzki PROKRASTYNACJA, to jego nowy pseudonim!

Miałam ambitny plan spakowania wszystkiego w kartony i opisania ich, niczym na amerykańskich filmach. Przeprowadzki tam wydają się proste, kartony leciutkie i wszystkiego jest wyjątkowo mało. Dałam się zwieść. Niestety w naszym niespełna 50 – metrowym mieszkaniu zmieściliśmy tyle, ile ludzie w domach nie mieszczą! Umiejętność układania pod łóżkiem zawdzięczam mojej Mamie, która namiętnie grała w grę TETRIS na kultowej konsoli PEGASUS. Ahh te ilości ułożonych przez nią klocków musiały odbić się na mojej psychice – dobrze, że pozytywnie 😉 
KARTONY 
Kartony na przeprowadzki możecie kupić w sklepach budowlanych. Jednak ich cena nie jest niska, a ja potrzebowałam ich pewnie cały zapas, który posiadała Castorama na Woli. Ale mam dla Was idealne rozwiązanie, w dodatku po kosztach. Kartony po bananach mieszczą bardzo dużo, a dodatkowo są niezwykle wytrzymałe. Najlepiej, jak będą miały wewnątrz oryginalny papier. Nie zawsze jednak można takie znaleźć, więc ja wykładałam spód np. folią i na to pakowałam resztę. Polecam opisać DOKŁADNIE co jest w środku. Po kartony udałam się do okolicznych sklepów, oraz do LIDLa. Ilość kartonów, które uzyskałam z osiedlowego sklepu moich rodziców była imponująca… ale nie wystarczyła! Teraz za to służy jako idealna rozpałka 😉 
WORKI JUTOWE
Worki dostaliśmy od naszej koleżanki Joanny – jesteśmy Ci serdecznie wdzięczny za ten prezent pożegnalny!!! Worki idealnie sprawdziły się do pakowania butów, ręczników, pościeli oraz innych rzeczy wrzucanych do nich na ostatnią chwilę! Dodatkowo są lekkie i można je wrzucać pod sufit auta przeprowadzkowego.
BAZAROWE TORBY 
Pamiętacie torby w kratę lub w paski, które nasi wschodni sąsiedzi handlujący na bazarach posiadali? Jeśli tak, to mam dla Ciebie świetną wiadomość – IKEA posiada w swoim asortymencie takie (klik!)! Przydały nam się one podczas przeprowadzki z Wrocławia do Warszawy, więc tym razem również ich użyliśmy. Są bardzo wytrzymałe i świetnie mieszczą książki – zapakowane nimi nie rwą się pod ciężarem. Aktualnie popakowane w nie mamy różne rzeczy na strychu.
GAZETKI REKLAMOWE
Zastanawiałeś się na co komu w dobie Internetu gazetki reklamowe umieszczane w skrzynkach pocztowych? Ano właśnie do przeprowadzki. My ograbiliśmy pół osiedla (drugie pół ktoś wyzbierał przed nami!). W gazety bardzo dobrze owija się kubki, kubeczki, filiżanki, szklanki i talerze. Ja okręciłam nimi również psie puchary – no jakby mogły ulec uszkodzeniu! 
OWIŃ MNIE
W co zapakować meble, takie jak stół czy kanapa żeby nie uległy uszkodzeniu? Tu z pomocą przychodzą nam sklepy budowlane. Możemy zakupić tekturę falistą oraz folię stretch. Wg nas zabezpieczają rewelacyjnie i pozwalają uchronić transportowane przedmioty. 
AKWARIUM
Największym wyzwaniem naszej przeprowadzki był transport ryb! Chcieliśmy zabrać ze sobą nasze rybki z ferajny oraz kreweciochy. W tym celu zasięgnęłam opinii naszej psiej znajomej ichtiolożki Mai – bardzo dziękujemy za porady. W sklepie zoologicznym kupiliśmy woreczki, w których sprzedają rybki. Następnie mieliśmy zapakować je w styropianowe lodówki. Niestety takich nie mieliśmy, więc wykorzystałam kartony ze styropianem, w których przyjeżdżały psie mrożonki. Ale spokojnie – możecie kupić styropian budowlany i umieścić go w kartonie, a w to zapakować ryby w woreczkach. Woreczki należy napełnić natlenowaną wodą, dołożyć roślinki i gotowe. My ryby i akwarium pakowaliśmy na sam koniec, jak auto z rzeczami odjechało. Zabraliśmy je do naszego auta i umieściliśmy stabilnie między siedzeniami. Po dojechaniu na miejsce, ryby zanieśliśmy do kotłowni (najcieplejsze miejsce w domu). Nic się nie stało ani rybom, ani krewetkom – przejechały ok. 500km (globtrotterzy!).
PRZEWIEŹ MNIE
Mamy to szczęście, że Pan Tata może jeździć dużym autem. Dzięki temu odpadł nam wynajem firmy transportowej, a jedynie został wynajem auta. Znaleźliśmy najtańszą firmę w Wawie, co nie było wcale łatwe (przeprowadzaliśmy się 6 stycznia w Święto Trzech Króli). W związku z datą przeprowadzki, ceny zdecydowanie szybowały w górę. Dzień przed DNIEM „0”, pojechaliśmy po auto. Wybraliśmy największego Fiata Ducato, jaki został wyprodukowany! Pan Przyszły Niedoszły Mąż zawyrokował, że nie zapełnimy go, ale weźmy duże – niestety finalnie nie zmieściliśmy do niego całego naszego dobytku! Opłaciliśmy kaucję, podaliśmy kilka informacji, wykupiliśmy dodatkowe ubezpieczenie (dzięki niemu nie odpowiadaliśmy za ŻADNE SZKODY!). Przyszło nam czekać na poranek i Dzień Przeprowadzki.
POMOŻEMY WAM
Gdyby nie rodzina i przyjaciele, to byłoby nam ciężko zapakować wszystko i rozpakować wszystko. W tym miejscu pragnę podziękować Moim Rodzicom, którzy pomogli nam przy pakowaniu, noszeniu do auta, wspieraniu i trzeźwym myśleniu o wszystkim, kiedy ja byłam skołowana i nie myślałam! 
Następnie bardzo dziękujemy Sylwkowi – mężowi mojej najwspanialszej przyjaciółki. Sylwuś wstał rano, przyjechał i dzielnie nosił i pomagał Pawłowi i Tacie. Sylwek gdyby nie Twoja pomoc i uśmiech, to byłoby nam zdecydowanie trudniej! Wielkie dzięki! Nasze skromne progi czekają na Was :*
Agacie i Łukaszowi – brat Pawła wraz ze swoją dziewczyną i psami przyjechali z Wrocławia i pomogli nam! Łukasz dzielnie pomagał rozpakować auto, a następnie skręcał z działał z Pawłem przez cały weekend w domu! Agata upiekła pyszne ciacho i dzielnie rozpakowywała ze mną kuchnię. Bardzo Wam dziękujemy za całą okazaną pomoc i dobre słowo, kiedy zmęczenie sięgało zenitu!
Bardzo dziękujemy Magdzie Zalewskiej, która oferowała nam pomoc przy psach podczas całego przeprowadzkowego galimatiasu i wspierała dobrym słowem! 
Agnieszce Skarżyńskiej, która zaoferowała swoje auto – niestety dla tej ilości rzeczy było za małe. Bardzo doceniamy Twoje szczere chęci 🙂
Dziękujemy również wszystkim, którzy pisali, pytali i doradzali nam! Bez dobrego słowa byłoby nam niezwykle ciężko 🙂
Jeżeli komukolwiek ten tekst pomoże podczas przeprowadzki, to bardzo się cieszymy! Trzymamy kciuki za każdego, kogo to czeka – niech moc będzie z Wami!
P.S. Teraz za to cieszymy oczy takimi widokami!
widok na góry, pokój z widokiem, mieszkam w górach, góry moja miłość, sudety, górzyniec
Czytaj dalej
Bez kategorii

PSOM WSTĘP WZBRONIONY

Share:

Mieszkamy w Sudetach już tydzień! Zleciało, jak z bicza strzelił. Co prawda nie jesteśmy jeszcze w 100 rozpakowani, poukładani – ale kto by się tym przejmował! Chwilo trwaj wiecznie – jest tak, jak sobie wymarzyliśmy 🙂 Jednak jest pewna rzecz, które nas niepokoi. Mianowicie jest to zakaz wprowadzania psów na wybrane szlaki w Karkonoskim Parku Narodowym!

z widokiem na góry, widok na góry, góry, góry z psem, zakaza wprowadzania psów do Karkonoskiego Parku Narodowego

Kiedy na przełomie roku KPN zamieścił na Facebooku informacje o planowanym zakazie, pojawiła się lawina komentarzy. Wyłoniły się 2 obozy – ci, którzy są przeciw zakazowi i ci, którzy zakaz popierają. Wiadomo, że nikt nikomu nie dogodzi ale powinniśmy wypracować wspólny kompromis. Taki kompromis (wielkodusznie?!!) podały władze parku…

1. Szlak turystyczny czarny, Wodospad Szklarki, długość 1009 m Turystyka piesza; dostępny dla osób niepełnosprawnych; możliwość wprowadzenia psa na smyczy.
2. Szlak turystyczny czarny: Chojnik – Przełęcz Żarska – Żelazny Mostek, długość 2571 m Turystyka piesza; możliwość wprowadzenia psa na smyczy
3. Szlak turystyczny czarny: Śląska Droga, długość 4736 m Turystyka piesza i narciarska; ; możliwość wprowadzenia psa na smyczy na odcinku Kopa – Dom Śląski.
4. Szlak turystyczny czarny: Wilcza Poręba–Sowia Przełęcz, długość 1226 m Turystyka piesza i narciarska; możliwość wprowadzania psa na smyczy.
5. Szlak turystyczny niebieski: Wodospad Szklarki (dolny fragment Czeskiej Ścieżki), Turystyka piesza; dostępny dla osób niepełnosprawnych; możliwość wprowadzenia psa na smyczy.
6. Szlak turystyczny niebieski: Michałowice –Przełęcz Pod Śmielcem, długość 1510 m Turystyka piesza i narciarska; możliwość wprowadzenia psa na smyczy.
7. Szlak turystyczny niebieski: Wang–Okraj (fragment – Droga Jubileuszowa), długość 15958 m Turystyka piesza, narciarska na odcinku: Wang – Dom Śląski, z wyłączeniem odcinka zamkniętego w sezonie zimowym; możliwość wprowadzenia psa na smyczy z wyłączeniem odcinka Kozi Mostek – Samotnia (przez Kocioł).
8. Szlak turystyczny czerwony: Chojnik, długość 1658 m Turystyka piesza; możliwość wprowadzenia psa na smyczy.
9. Szlak turystyczny czerwony: Wodospad Kamieńczyka – Śląski Dom – Orlinek (Główny Szlak Sudecki im. M. Orłowicza) od Granicznej Łąki do Śląskiego Domu – szlak przyjaźni polsko–czeskiej, długość 27333 m Turystyka piesza i narciarska, rowerowa i konna na odcinku: Orlinek – Schronisko Nad Łomniczką, długość 3277 m; możliwość wprowadzenia psa na smyczy.
10. Szlak turystyczny czerwony: Śląski Dom – Śnieżka – Sowia Przełęcz (fragment szlaku przyjaźni polsko–czeskiej), długość 5243 m Turystyka piesza; turystyka narciarska z wyłączeniem odcinka Śląski Dom – Śnieżka; możliwość wprowadzenia psa na smyczy.
11. Szlak zimowy (obejście Kotłow Małegi i Wielkiego Stawu), długość 1000 m Turystyka piesza i narciarska, możliwość wprowadzenia psa na smyczy.
12. I droga (od granicy KPN do potoku Brocz), długość 4394 m Turystyka rowerowa, narciarska, konna, możliwość wprowadzenia psa na smyczy.

z widokiem na góry, widok na góry, góry, góry z psem, zakaza wprowadzania psów do Karkonoskiego Parku Narodowego
 Jest to mniej więcej połowa szlaków. Długość kilometrowa jest ok, ale problemem jest to, że te szlaki nie są zróżnicowane… Nie wszędzie można dojść, a z Kowar nie ma żadnego szlaku, którym moglibyśmy wyjść z czworonogiem w Karkonosze.
Wg mnie główną przyczyną niechęci do nas psiarzy, zarówno innych turystów, jak i władz Parku jest brak kontroli nad czworonogami na szlakach. Wędrując po górach często spotykamy psy bez smyczy, psy na flexi, które plączą się innym turystom pod nogami oraz ich właścicieli, którzy mają pretensję do całego świata, że nie kocha ich Piesia…
z widokiem na góry, widok na góry, góry, góry z psem, zakaza wprowadzania psów do Karkonoskiego Parku Narodowego
Pisałam już o Psie na szlaku (klik!). Niestety ludzie mają w nosie ostoje zwierzyny, w nosie mają innych turystów. Jednak nie to jest wg Parku główną przyczyną wprowadzenia zakazu. Problemem jest zapach psa, który niepokoi dziką zwierzynę! Tak, tego psa, który jest prowadzony po szlaku na smyczy, koło nogi opiekuna! Muszę przyznać, że ten argument wstrząsnął mną tak mocno, że musiałam zamknąć kompa!
Nie będę rozpisywać się o tym czy turyści nie szkodzą, czy nie śmiecą, czy nie zostawiają odchodów po krzakach (to argumenty, które pod adresem psów przytaczali zwolennicy wprowadzanie zakazu). Chciałabym zobaczyć psa, który zrywa roślinki, gałązki, zostawia na szlakach opakowania po chipsach, napojach (również tych z procentami). Widzieliście takiego?! Ja też nie!
Park zasłania się argumentami, że w innych Parkach Narodowych obowiązują zakazy wprowadzania psów, więc MY PSIARZE powinniśmy być im wdzięczni za okazaną dobroć serca (poważnie?!).
z widokiem na góry, widok na góry, góry, góry z psem, zakaza wprowadzania psów do Karkonoskiego Parku Narodowego
Pojawiła się PETYCJA ONLINE, którą możecie podpisać. Petycja jest skierowana do Ministra Szyszko, który to podejmuje ostateczną decyzję o ustanowieniu nowego planu ochrony Karkonoskiego Parku Narodowego (w owym planie jest mowa o ograniczonych możliwościach wprowadzania psów na teren KPN).
Dodatkowo możecie dołączyć do wydarzenia na Facebooku NIE DLA ZAKAZÓW wędrówek z psem po Karkonoskim Parku Narodowym.
 
Czytaj dalej
Bez kategorii

ROKU 2016 BĘDZIEMY TĘSKNIĆ!

Share:

Rok 2016 kończy się, więc czas na podsumowania. Czy spełniły się nasze założenia? Czy plan 2016 został zrealizowany? A może wydarzyło się więcej niż zakładaliśmy? Zapraszam Was na krótki tekst o naszym Roku 2016, w którym uczestniczyliście (tak po części) 🙂

góry, życie w górach, podróże z psem, z psem w góry, mieszkam w górach, karkonosze, sudety

Dla nas rok 2016 był rokiem dobrym. Udało nam się pozwiedzać trochę ciekawych miejsc, tych bliższych i tych dalszych. Sporo z nich możecie znaleźć na blogu, jako propozycje spędzenia czasu ze swoimi pupilami.

podróże z psem, wakacje z psem, góry z psem, muzeum wsi mazowieckiej
Naszym absolutnym hitem są: Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu oraz Jizerka. Są to miejsca nie tylko piękne, ale i smaczne 🙂 Bezapelacyjnie są SUPER! Wszędzie możecie wejść z psami, nikt nie patrzy na nie krzywo, a na dodatek Wasze oczy mogą nasycić się cudownymi widokami. 
wakacje z psem, w góry z psem, podróże z psem, Jizerka, Izerka
Wiadomo również, nie od dziś, że Karkonosze polecają się psiarzom. Niestety Karkonoski Park Narodowy pragnie nam zabrać część tras, ale po cichu liczymy, że jednak nie uda im się to! Z psami możecie tu spacerować (póki co) bez ograniczeń. Polecamy Izery (dla tych z Was, którzy kondycji nie mają będą idealne) wraz ze Schroniskami Orle (racuchy!) oraz Chatka Górzystów (naleśniki!). Karkonosze i Śnieżka to wyprawa idealna dla tych z Was, którzy mają odrobinę kondycji. Niemniej jednak podobno Królową Karkonoszy należy odwiedzić minimum raz w roku (planujemy tą tradycję utrzymać).
podróże z psem, wakacje z psem, w góry z psem
Nasze psy w 2016 roku również były naszą dumą, ale też wyciskały łzy. 
Biba wspaniale pasła owieczki i stawała się lepsza i lepsza w tym co robi. Mam nadzieję, że w górach uda nam się tą pasję pogłębiać – póki co własnych owiec nie planujemy 😉 
Niestety dla Biby był to również rok pod znakiem boli łapki. Okazało się, że w stawie ma zmiany po urazie. Leczenie łapki, iniekcja do stawu. Wszystko jest oki, ale widząc swojego psa cierpiącego serce się kraje. Przed diagnozą pojawiał się niepokój czy to nie żadne złośliwe coś się przyplątało, czy Bibulec będzie w pełni sprawnym i radosnym psem. Wszystko się udało dzięki wspaniałemu dr Olkowskiemu z lecznicy Auxilium! Doktorze dziękujemy za całą opiekę, za dobre słowo i podtrzymywanie na duchu! 
z psem w podróży, wakacje z psem, z psem w góry, życie w górach
Yuma okazała się zaciętym pasterzem 😀 Wiele brakuje, wiele nerwów mnie kosztowała praca z nią ale mam nadzieję, że będziemy jeszcze pracować. Tu olbrzymie podziękowania należą się Karolinie Walczak za chęć pracy z tym naszym Jełopkiem 😀 
Poza pasieniem Yuma jest też wspaniałym biegaczem! Biegała głównie z panciem, ale sprawdza się w tej dyscyplinie wzorowo 🙂
No i oczywiście Wystawy Psów. Tu Yumcia sprawowała się wzorowo. Dzielna i zawsze w formie i chętna do pracy. Najbardziej cieszy mnie tytuł Zwycięzcy Polski 2016! To kwintesencja jej Yumkowatości 🙂 
z psem w podróży, wakacje z psem, życie w górach
Twiggy nasza malutka skończyła swój pierwszy rok życia. Została Młodzieżowym Championem Polski i rozpoczęła dorosły Championat Polski. Wystawy są dla niej czymś naturalnym, zero stresu, zero problemów – nieskromnie powiem Wam, że socjalizacja papisia jest bardzo, bardzo ważna! Widzimy to na każdym kroku z naszym psami, a najmniejsze dziecię jest wisienką na torcie (strasznie to cieszy) 🙂 
Pasienie nie jest tym co chciałabym robić w życiu (zdecydowanie woli zjadać owcze kupy niż pasać owieczki). Zdała Próbę Instynktu Pasterskiego ale po tatusiu swoim i mamusi swojej zamiłowania do tej aktywności nie odziedziczyła 😀 Spróbujemy w tym roku innych aktywności z najmniejszym dzieckiem.
Bieganie za to sprawia jej dużo frajdy. Zawsze gotowa do aktywności, zawsze chętna do pracy. Szybko się uczy, ale równie szybko się nudzi. To co umie uznaje za rzecz oczywistą więc po co powtarzać to w nieskończoność 😉
podróże z psem, w góry z psem, wakacje z psem
Rok 2016 to również rok zmian. Podjęliśmy najważniejszą decyzję o przeprowadzce w góry. Podobno marzenia należy spełniać, więc my nasze spełnić też postanowiliśmy 🙂 Dzięki temu Sylwestra spędzamy na kartonach i odliczamy dni, które spędzamy w Warszawie 😉 
Psy dziwnie patrzą na to nasze pakowanie, ale specjalnie się nie martwią, przyzwyczaiły się do tego, że pakuje się walizki, wyjeżdża i wraca, więc chyba nie przeczuwają tak wielkiej zmiany! 
podróże z psem, wakacje z psem, w góry z psem
Nasi Drodzy czytelnicy – życzymy Wam spełnienia marzeń w 2017, aby był cudowny i obfitował w wiele przygód z Waszymi czworonogami. Z naszej strony obiecujemy Wam pokazać wiele nowych i ciekawych miejsc, a także pewne zmiany 😉 O nich dowiecie się już niedługo! 
Zatem Kochani – Do Siego Roku!
pies, zielony ług, spacer z psem, w podróży z psem, podróże z psem, Mazowsze, las, Warszawa, welsh corgi, welsh corgi cardigan, cardigan, corgi, biba, yuma, twiggy

Czytaj dalej
Bez kategorii

Przepraszam, mój pies nie będzie się bawił!

Zabawy psów
Share:

Ile razy słyszeliście „on się chce tylko pobawić”? A może byliście złymi właścicielami, którzy nie pozawalają bawić się z innymi psami? Wielu ludzi nadal uważa, że zabawy psów muszą mieć miejsce. Otóż NIE MUSZĄ!

Czytaj dalej
Bez kategorii

Walizy, walizki, walizeczki…pies?!

Share:
Dostałam kilka wiadomości z pytaniem „jak spakować psa na wyjazd i co jest niezbędne?” Wyjeżdżaliśmy o różnych porach roku, w różne miejsca i w różnym składzie. Zawsze, ale to zawsze mam olbrzymi psi bagaż (o swoim nie wspominam nawet :P). Czasami, to myślę sobie, że wyjeżdżamy tylko autem, bo kto by upchał nasze walizy, walizki i walizeczki 😀 A co znajduje się w naszym psim bagażu?

co spakować psu, co zabrać na wakacje z psem, psia apteczka, psi bagaż, pies w podróży, podróże z psem, wakacje z psem

Z racji częstych wyjazdów jestem mistrzynią pakowania bagażu i oczywiście NADBAGAŻU 😀 Zawsze mam wszystko i wszystkiego za dużo – wiadomo, że pogoda w Polsce bywa kapryśna i nawet w maju pada śnieg (wiecie, jak fajnie wracało się z majówki na letnich oponach w śniegu?). Tak – mam zawsze wszystko. Ba moje psy mają wszystko 😀 Ale, ale do rzeczy. Postaram się Wam powiedzieć co absolutnie musi się znaleźć w bagażu psim.

co spakować psu, co zabrać na wakacje z psem, psia apteczka, psi bagaż, pies w podróży, podróże z psem, wakacje z psem

JEDNODNIOWY WYPAD
Na jednodniowy wypad z psami zabieram zawsze: 
  • smakołyki
  • piankę Quick Foam (klik!)
  • mały ręcznik lub po prostu mokre chusteczki 
  • woda i miska
  • piłka lub piszczałka
  • opcjonalnie jedzenie
  • apteczka (klik!)
Wybierając się z psami w teren na jeden dzień ograniczam bagaż, bo muszę go nosić ja lub Paweł. Żadne z nas nie ma ochoty dźwigać całego dobytku, więc staramy się dobierać tylko to, co będzie nam niezbędne. 
Może Was zdziwić punkt o piance lub mokrych chusteczkach. Cóż. Wracaliście kiedyś autem z psem wytarzanym w padlinie lub co gorsza w ludzkim gównie?! Nie?!!! Oooo jedna taka przejażdżka i zrozumiecie zabieranie tych rzeczy 😀 Ja myłam już psa w potokach górskich, W Prudniczance, w Zegrzu i tak właśnie 😉
Piłka/piszczałka oraz smakołyki są mi potrzebne do zdjęć 🙂 Czasami muszę wykorzystać coś poza dziwnymi odgłosami, które wydajemy otworem paszczowym. 
Apteczki tłumaczyć nie muszę – rozcięta łapa itp. Warto mieć czym ją obwiązać niż nieść psa z łapą owiniętą naszym t-shirtem 😉 
Jedzenie zabieram tylko wtedy, kiedy jest to dłuuugi i wymagający kondycyjnie spacer. Wówczas robiąc popas nam, robimy go też psom. Doceniają to bardzo. 
Woda i miska – zawsze mamy ze sobą na całodniowy wypad, zwłaszcza w upalne dni.

co spakować psu, co zabrać na wakacje z psem, psia apteczka, psi bagaż, pies w podróży, podróże z psem, wakacje z psem
WYJEŻDŻAMY NA DŁUŻEJ
Wyjeżdżając z psem na kilka lub kilkanaście dni zabieram zdecydowanie duży bagaż.
JEDZENIE
Zawsze wyliczam 3 porcje na jeden dzień pobytu. Wychodzę z założenia, że wypoczywamy aktywnie i w związku z tym podaję psom więcej jedzenia. A i zdarza nam się przedłużyć pobyt więc i na taką sytuację należy być gotowym. Do przewożenia karmy używam małych wiaderek np. kupowałam w Castoramie niewielkie wiadra plastikowe z pokrywką lub wiadra po 5 kg karmy. Są idealne na wypad.
Zabieram oczywiście dużo smakołyków i mokrą karmę (taką karmię psy podczas popasu). Ostatnio sprawdziła się nam karma Piper Doliny Noteci pakowana w poręczne saszetki (klik!). 
Zabieram psom również gryzaki, aby miały co żuć w pokoju kiedy zostają same. Wychodzimy czasami bez psów, zwłaszcza jak wiemy, że spędzimy dużo czasu w aucie, a one będą musiały tam zostać z jakichś powodów.  Wolimy aby psiaki spokojnie spały w hotelu niż siedziały zamknięte w aucie.

co spakować psu, co zabrać na wakacje z psem, psia apteczka, psi bagaż, pies w podróży, podróże z psem, wakacje z psem

PSIA SZAFA
Na psie wypady zawsze zabieram obroże plus dodatkowy komplet w razie gdyby coś… Oczywiście nigdy nam się nic nie stało, ale wolę być ubezpieczona niż szukać sklepu zoologicznego np. w Szklarskiej Porębie 😉 
Do tego zabieram szelki – mogę psy bezpiecznie przypiąć do pasa trekkingowego i wygodnie sobie dreptać mając wolne ręce. 
Smycze zabieram ulubione, z amortyzatorem oraz zapasowe na w razie co (karabińczyk mi kiedyś padł więc tu wolę swoje nosić niż się prosić).
Buty – tu mowa o wyjściach w góry. Ostre kamienie mogą zdecydowanie poranić psie łapy… Są miejsca wybitnie nieprzyjazne psom – moim zdaniem jest to wejście/zejście na wysokości wodospadu Kamieńczyk w Szklarskiej Porębie. 
PSIE ŁÓŻKA
Na wypady z nocowaniem zabieramy klatki. Okazuje się, że przydały się nie tylko do spania ale również do odgrodzenia balkonu 😀 Mieszkaliśmy w pensjonacie gdzie był jeden długi balkon i nasze psy oczywiście odwiedziły sąsiadów 😛 Było miło i ludzie je wołali i przyjaźnić się chcieli, ale szybko odgrodziliśmy naszą część i spokojnie mogliśmy cieszyć się z popijania kawy i gapienia się na widoki. 
Zabieram ze sobą również koce. Przykrywam nimi kanapę lub łóżka aby nie nasyfić gospodarzom. Psy linieją, mają brudne łapki itp. Pozostawmy miejsce po sobie czyste, a kolejni psiarze zostaną miło przywitani w tym miejscu 🙂

co spakować psu, co zabrać na wakacje z psem, psia apteczka, psi bagaż, pies w podróży, podróże z psem, wakacje z psem

DOKUMENTY
Zawsze zabieram ze sobą Psie Paszporty. Jest to dla mnie bardzo ważny dokument, który potwierdza, że mój pies jest mój (chip) oraz jego szczepienia. Często włócząc się po górach przekraczamy granicę i jest to obowiązkowy dokument każdego psa!
MYDŁO WSZYSTKO UMYJE
Zabieram ze sobą piankę do mycia psów na sucho, ale zabieram również szampon na grubsze sprawy… Są zapachy, które zabije tylko dwu a nawet trzykrotne wypranie psa! To już z mojego doświadczenia i zamiłowania moich psów do Szambel No 5!!! (tu pod nosem rzuciłam kilka epitetów na samo wspomnienie…).
Zabieramy również apteczkę oraz namiary na weterynarzy w okolicy (najlepiej na tych czynnych 24/7)!

co spakować psu, co zabrać na wakacje z psem, psia apteczka, psi bagaż, pies w podróży, podróże z psem, wakacje z psem
Tak przygotowani wyjeżdżamy w miarę spokojni o to, że mamy wszystko ze sobą. A muszę Wam przyznać, że najbardziej zaskoczyła mnie cieczka u dziewczyn i kupowałam psią bieliznę w czeskim zoologu 😀 
Wielkość bagażu?! No co Ty! popatrz na swój, na psi, jeszcze raz na swój… Tak masz rację, przecież i tak jakiś miły dżentelmen będzie go nosił 😉

co spakować psu, co zabrać na wakacje z psem, psia apteczka, psi bagaż, pies w podróży, podróże z psem, wakacje z psem
Czytaj dalej
Bez kategorii

Moje idealnie nieidealne psy

Share:
Pies Idealny. Każdy z moich psów jest Idealny. Wróć. Każdy z moich psów miał być IDEALNY. Każdy Idealny nie jest. Czy zatem istnieje pies Idealny? Czy to tylko nasze wyobrażenie? Znam psy, które wg mnie są niemal idealne, a ich właściciele nadal twierdzą, że do ideału to im daleko. Zatem jak to jest z tym ideałem? Czy to jest tylko nasze wiecznie niespełnione marzenie?

welsh corgi, pies w górach, góry z psem, w góry z psem, pies w rodzinie, kupno psa, wakacje z psem, podróże z psem, welsh corgi, corgi, pies idealny

W dobie Fejsbuczka jesteśmy zalewani filmikami, na których psiarze prześcigają się w pokazywaniu co ich pies już umie, mając zaledwie kilka miesięcy. Głosy oglądających są podzielone na tych zachwyconych oraz na tych, którzy mówią, że pies ma prawo być szczeniakiem. Mi jest generalnie wszystko jedno – każdy pracuje ze swoim psem w tempie jakie mu odpowiada, uczy go tego czego potrzebuje i daje mu czas na bycie papisiem, kiedy uznaje chce.

welsh corgi, pies w górach, góry z psem, w góry z psem, pies w rodzinie, kupno psa, wakacje z psem, podróże z psem, welsh corgi, corgi, pies idealny
Ja przyznaję się bez bicia, że moje psy są papisiami bardzo długo. Oczywiście skutkuje to tym, że potem frustruję się, bo dziewczyny wolą zabawę niż pracę. Z drugiej strony każdy z moich corgi dojrzewał psychicznie ok. 3 roku życia. Coś w mózgu corgisiów przestawiało i nagle załączał się tryb PRACA. W związku z tym moje psy zaczynając być ogarnięte zdecydowanie później niż większość ich pobratymców.

welsh corgi, pies w górach, góry z psem, w góry z psem, pies w rodzinie, kupno psa, wakacje z psem, podróże z psem, welsh corgi, corgi, pies idealny
Moje psy idealne nie są, ba one są po prostu Idealnie Nieidealne. Każdy z moich psów miał być psem mega zdyscyplinowanym, wyszkolonym, a na spacerach miał być psem pięknie chodzącym przy nodze. Słowo MIAŁ jest tu kluczem 😉

welsh corgi, pies w górach, góry z psem, w góry z psem, pies w rodzinie, kupno psa, wakacje z psem, podróże z psem, welsh corgi, corgi, pies idealny

Przyznam wprost, że do tej pory posłuszeństwo moich psów pozostawia wiele do życzenia. Natomiast, to co jest najważniejsze i co jest nam potrzebne w życiu codziennym – wykonują. Jestem je w stanie odwołać na spacerach, usadzić do zdjęć czy położyć. Wykonują polecenia podczas pracy na pastwisku, szybko uczą się tego, czego od nich wymagam.

welsh corgi, pies w górach, góry z psem, w góry z psem, pies w rodzinie, kupno psa, wakacje z psem, podróże z psem, welsh corgi, corgi, pies idealny
To czego mi brakuje, a czego nie wypracowałam to jest ciągnięcie. Poza Bibą każda z dziewczyn jest lokomotywą, ale… tylko w stadzie. W pojedynkę chodzą idealnie przy nodze i nie mogę się do niczego przyczepić 🙂 Oczywiście, że staram się to opanować, ale smyczowe spacery są tylko krótkie i fizjologiczne koło domu. W czasie wyjazdów nie ma problemu z dziewczynami podczas zwiedzania miast. Na obcym terenie nie jest im spieszno od rogu do drzewka, od drzewka do murku itd. Tam im psi koledzy nie zostawiają maili, które trzeba odczytać teraz i natychmiast.

 welsh corgi, pies w górach, góry z psem, w góry z psem, pies w rodzinie, kupno psa, wakacje z psem, podróże z psem, welsh corgi, corgi, pies idealny
Kolejnym nieidealnym zachowaniem jest darcie japy na dzwoniący domofon. Jest to uciążliwe zwłaszcza, że odwiedza nas całkiem spora liczba kurierów. W naszym bloku mamy domofon zarówno przy wejściu do klatki, jak i na każdym piętrze (aby dostać się do korytarza z mieszkaniami). Nauczyłam się już, że po wpuszczeniu na klatkę schodową kuriera, do kolejnych drzwi idę sama i nie czekam na kolejne dźwięki domofonu – oszczędzam sobie i sąsiadom koncertu 3 psów z ekipy heavy metalowej 😀

welsh corgi, pies w górach, góry z psem, w góry z psem, pies w rodzinie, kupno psa, wakacje z psem, podróże z psem, welsh corgi, corgi, pies idealny
To co udało mi się wypracować, to absolutny zakaz darcia się na balkonie. Dziewczyny wiedzą, że im nie wolno szczekać, a jak już nie mogą wytrzymać to szczekną i uciekają do domu na swoje posłanie… Naprawdę najgorszą karą dla nich jest zamknięcie balkonu. Efekt jaki jest, to cichutkie poburkiwanie pod nosem, które zdecydowanie uciążliwe nie jest. Dzięki temu sąsiedzi narzekają na inne psy, a nasze uważają za mega grzeczne.

welsh corgi, pies w górach, góry z psem, w góry z psem, pies w rodzinie, kupno psa, wakacje z psem, podróże z psem, welsh corgi, corgi, pies idealny
Miałam wyobrażenie, ba ja je nadal mam. Wyobrażenie idealnego cardigana. Śmiało mogę powiedzieć, że poza drobnymi nieścisłościami, to Biba, Yuma oraz Twiggy są dla nas niemal idealne, IDEALNIE NIEIDEALNE.

welsh corgi, pies w górach, góry z psem, w góry z psem, pies w rodzinie, kupno psa, wakacje z psem, podróże z psem, welsh corgi, corgi, pies idealny
Czytaj dalej
Bez kategorii

3 Psy i My!

Share:
Czasem zastanawiam się, jak nas postrzegają inni ludzie. Wychodzimy w pojedynkę na spacer z 3 psami, chyba, że któraś ma cieczkę, to dzielimy je na grupy. Zdarza się w związku z tym, że mijam ludzi najpierw z jednym psem, a zaraz z dwoma kolejnymi… Ich miny potrafią być bezcenne, zwłaszcza jak Pleśniaki wychodzą oddzielnie. Kilka słów o nas, naszych psach i naszym postrzeganiu codzienności.

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat

Wiedzieliśmy zawsze, że będziemy mieli psa. Oczywiście nasze wizje były zgoła odmienne – ja wiedziałam, że to będzie corgi, natomiast Paweł miał mieć Owczarka Niemieckiego. Niestety – ja mu go kiedyś obiecałam w przypływie wielkich uczuć (my baby i hormony!). Jednak wielkość naszego mieszkania we Wrocławiu zdecydowanie nie była metrażem, który mógł pomieścić ONka i nas. Na moje szczęście!!!

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat
W tzw. międzyczasie Paweł musiał ze mną odwiedzać wystawy psów, wszak ja psiara, znajomi psiarze – na wystawach spotkać się jest najlepiej 😉 I tak z miłości do pieskości przyszła wiadomość, że niejaka Sowa będzie miała dzieci. Chłop w półśnie powiedział, że się zgadza… i tak po 4 miesiącach zamieszkała z nami Biba. Wyprawkę wybieraliśmy razem, oglądaliśmy razem zdjęcia w necie i zapoznawałam Pawła z polskimi corgasami. Szło nam opornie, ale jakoś szło 😀

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat
Żyliśmy sobie we trójkę, chodziliśmy po górach, zwiedzaliśmy nadodrzańskie tereny, jeździliśmy nad wodę i szukaliśmy ciekawych tras spacerowych. Biba zmieniła nasze życie o 180 stopni – odkrywanie gór na rowerach zamieniliśmy na odkrywanie gór z psem. Wówczas zaczęliśmy snuć plany o życiu w takim miejscu… Jednak zawodowo byliśmy uwiązani w mieście. I tak zamiast w góry, to się z Wro do Wawy przenieśliśmy ku uciesze rodziców i przyjaciół. Tu z Bibą spacerowałam sobie z naszymi corgowymi znajomymi i po cichu marzyłam o drugiej corgiklusce.

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat

Ta sielanka trwała niemal 2 lata, bo wówczas dołączyła do nas Yuma. Spokrewniona z Bibą dziewczyna (babcia Biby jest matką Yumy) jest jej kompletnym przeciwieństwem. Psy dogadały się, zaprzyjaźniły i tak tworzyliśmy statystyczną rodzinę 2+2. Wszystko było łatwe i proste, bo każdy z nas brał w rękę smycz i tak sobie łatwo i przyjemnie spacerowaliśmy. Podróżowanie też było łatwe, a znalezienie noclegu z 2 psoma to bułka z masłem 🙂

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat
Życie w czwórkę było super przez niemal 2 lata, kiedy to urodziły się w naszym domu dzieci Biby. 8 cudownych kluseczek wywróciło nasze życie do góry nogami, wprowadziło wiele szczęścia i stało się powodem do uśmiechu 24/7 😉 Wśród tej 8 rosła sobie mała Twiggy. Znowu o naszym losie poniekąd zadecydował Paweł – wypalił kiedyś po bardzo dobrej imprezie, że dziecko Biby powinno u nas zostać… Potem bardzo długo mówił, że to nieprawda, jednak słowo się rzekło i Twiggy została. Po prostu została i już.Wiecie tak miłość się nie zdarza, ale to była moja miłość od pierwszego wejrzenia, a raczej od pierwszej minuty kiedy ją ujrzałam 😉

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat
Tak oto staliśmy się „rodziną patologiczną” z więcej niż 2 psami, w dodatku mieszkającą na warszawskim blokowisku, niemal w centrum miasta. Życie stało się trochę bardziej skomplikowane, ale nadal jesteśmy w stanie wyjść z pojedynkę z 3 psami, a sąsiedzi nasi są mega życzliwi i bardzo lubią to nasze stadko.
Posiadamy 3 psy jednej rasy. Czy są do siebie podobne? Z wyglądu tak, jednak charaktery mają zgoła odmienne. Co nie ułatwia nam pracy z nimi 😉

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat
BIBA
„Córeczka mamusi”. Pies, który jest ode mnie uzależniony. Wynika to z faktu, że kiedy była mała, to czas spędzała głównie ze mną – siedziałyśmy sobie w domu, spacerowałyśmy i robiłyśmy większość rzeczy razem. Jest psem, który okazuje uczucia tylko wtedy kiedy ma na to ochotę. Nienawidzi noszenia na rękach, przytulania, całowania i w ogóle okazywania uczuć. Jeżeli ma ochotę na chwilę słabości, to czy nam się to podoba czy nie, to terroryzuje nas i każe się miziać 😉 Uwielbia spanie w łóżku w sypialni, ale śpi przytulona tylko do tułowia, nigdy do głowy. Lubi naszych znajomych, a obcych traktuje jak powietrze. Nienawidzi wystaw, a ponad wszystko kocha piłki, patyki i frisbee… chyba nawet bardziej od jedzenia 🙂

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat
YUMA
Odważna i zawsze hop do przodu. Kocha każdego człowieka, który tylko się do niej odezwie. Pcha się na kolana i okazuje swoją miłość bardzo wylewnie. Kocha łóżko w sypialni, ale kocha spanie na poduszce, najlepiej na tej którą może dzielić z nami. Kocha jedzenie i pracę z człowiekiem, nie ma większego znaczenia czy pracuje ze nami czy z obcą osobą – ważna jest praca. Lubi wystawy psów, lubi dotykanie przez sędziego na stoliku, zawsze można się przymilić i ktoś posmyra… Uwielbia biegać z panciem i będzie to robić do upadłego. Uwielbia siedzieć na kolanach i oglądać z nami filmy na kanapie.

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat
TWIGGY
Małe Pinderele 😀 Odważna, wścibska, uczuciowa i jednocześnie zachowawcza. Robi się coraz większym pieszczochem i coraz bardziej lubi leżeć na kolankach. Najbardziej posłuszna ze stada! Nie zwraca zupełnie uwagi na obcych, a tych co wyciągają ręce olewa kompletnie i nie raczy ich nawet półspojrzeniem. Lubi wystawy, lubi być miziana na stoliku, ba zdarza jej się dać sędziemu buziaka, jak się mocno nachyli nad stolikiem. Najbardziej skoczna ze stada i zdaje sobie sprawę z tego – na kanapę lub na łóżko wchodzi przeskakując nas. Przede wszystkim jednak, to córeczka tatusia. Przy nas dwojgu słucha się głównie panciusia… A ja? no jestem to jestem, ale tatusia kocham najmocniej 😉

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat
Jak widzicie są podobne, a jednak bardzo inne. Każda inaczej reaguje na różne sytuacje i cały czas uczymy się ich mowy ciała, tak aby wyprzedzać je o krok 😉 Czy jest łatwo mieć 3 psy?
TAK i NIE. Jeżeli mielibyśmy wyprowadzać je tylko na osiedlu, to nie byłoby to proste. Na szczęście pracujemy „na swoim” i dzień możemy ułożyć tak aby poświęcić psom odpowiednią ilość czasu. Jeździmy zatem do lasu, na pola, nad wodę i zwiedzamy. Wszystko z psami. Nasze życie zeszło na psy i nie zamierzamy tego zmieniać. Dobrze nam w naszej rodzinie 2+3 🙂

welsh corgi, welsh corgi cardigan, corgi, podróże, podróże z psem, z psem w podróży, wakacje z psem, życie z psem, z psem przez świat

Za część zdjęć dziękuję bardzo niezastąpionej Nina Kowalska Photography.

Czytaj dalej
Page 6 of 7« First...«4567»

Najnowsze posty

Wędrówka z dziećmi i psem: Szpindlerowy Młyn – Dolina Białej Łaby – Bouda Bílé Labe

Wędrówka z dziećmi i psem: Szpindlerowy Młyn – Dolina Białej Łaby – Bouda Bílé Labe

18 listopada 2024
Wędrówka z Dziećmi i Psem: Szpindlerowy Młyn do malowniczej Sedmidoli

Wędrówka z Dziećmi i Psem: Szpindlerowy Młyn do malowniczej Sedmidoli

7 listopada 2024
Szlak z Pecu pod Śnieżką – Śnieżka. Karkonosze z dziećmi i psami.

Szlak z Pecu pod Śnieżką – Śnieżka. Karkonosze z dziećmi i psami.

31 października 2024

Wyszukaj

Nasz sklep

Nasz Instagram

Najpopularniejsze posty

A gdyby tak rzucić wszystko…

A gdyby tak rzucić wszystko…

16 grudnia 2016
DOM W GÓRACH, CZYLI SPEŁNILIŚMY MARZENIA

DOM W GÓRACH, CZYLI SPEŁNILIŚMY MARZENIA

28 stycznia 2017
Słoneczny Słonecznik

Słoneczny Słonecznik

30 listopada 2016
This error message is only visible to WordPress admins

Error: No feed found.

Please go to the Instagram Feed settings page to create a feed.

® Z widokiem na góry - wszystkie prawa zastrzeżone.

  • Strona główna
  • Cześć!
  • Dom
  • Góry
    • Sudety
      • Karkonosze
      • Góry Izerskie
      • Rudawy Janowickie
    • Tatry
  • Podróże
    • Polska
    • Czechy
    • Niemcy
  • Adopcja
  • Książka
  • Współpraca