Jesień wybuchła na całego, a w dodatku rozpieszczała nas naprawdę ładną pogodą. Piękne dni, które pozwalały nam wygrzewać się na tarasie i rozkoszować cudownym smakiem kawy… A do tego spacery, które codziennie dostarczały nam najróżniejszych ferii barw – złoto, pomarańcz i czerwień. To był również miesiąc, kiedy zostaliśmy w naszym docelowym stadzie – 4psy i my!
A tak wyglądał nasz październik w fotograficznym skrócie 🙂
Były piękne wschody słońca…
Spanie jest ważne, bo podczas snu rośniemy
Można było spać na kanapie, bo skoro umiem już na nią wchodzić 😉
Złota jesień rozgościła się w ogrodzie
Czasami bywała groźna
Czasami zaś cudowna i słoneczna
Uszy żyły swoim życiem 😛
Były trudne wyzwania, które zakończyły się sukcesem!
Cudowne spacery jesienne
Z jeszcze piękniejszymi widokami…
Wspólne zabawy!
Długie jesienne wieczory – pies, książka, herbatka i kocyk <3
Była też pierwsza wystawa Meridy! Tak bardzo jesteśmy dumni!
Były też piękne zachody słońca…
No i nastał sezon na zimową herbatkę z cytryną, pomarańczą i miodem