Nasze sposoby na jesienne wieczory

Jesień bezceremonialne wdarła się do naszego domu, wraz z końcem sierpnia. Wieczory stały się już zimne, wilgotne i o otworzeniu okna w sypialni na noc mogłam zapomnieć. Zdałam sobie wówczas sprawę, że wieczory będą coraz dłuższe i czas wyjąć pledy, ciepłe skarpety i świeczki.

Od kiedy mieszkamy w domu w górach, to jesień stała się moją ulubioną porą roku (prawie na równi z zimą). Jest to też czas, kiedy popołudniowe spacery stają się niemożliwe, bo za oknem robi się coraz wcześniej ciemno. Zatem jak spędzamy te jesienne wieczory w domu i jak staramy się przetrwać słoty i zimno za oknem?

KANAPA, KOCYK, KSIĄŻKA I HERBATA Z CYTRYNĄ

Jestem z wykształcenia krytykiem tekstów literackich, skończyłam polonistykę i bez książek nie umiem żyć. Czasami mamy z literaturą ciche dni, wtedy zamiast książek jest np. Weranda Country, ale nigdy nie trwa to długo. W końcu ile czasu może zająć czytanie gazety?

Przeważnie mam przygotowaną listę książek do przeczytania. Mam swój plik xls. i tam zapisuje to, co znajdę gdzieś w sieci czy w księgarni i mnie zainteresuje. Czytam książki w wersji papierowej, czytam na czytniku, czytam pożyczone i swoje. Najbardziej lubię czytać na kanapie, wciśnięta w róg, przykryta kocem, z psami na nogach i herbatą pod ręką.

Paweł czyta zdecydowanie więcej ode mnie, bo czyta bardzo szybko. Kiedy ja jestem w połowie książki, on już czyta kolejną… i nie jest to kwestia grubości książki, ani wielkości liter. Czytamy książki podobne, chociaż mi zdarza się sięgać po babskie romanse, a Paweł wybiera reportaże. Często czytamy jedną książkę i dyskutujemy o niej, podpuszczamy się i spojlerujemy – niekoniecznie prawdziwie 😉

jesienne wieczory

JESIENNE WIECZORY Z SERIALEM

Nie jesteśmy kinomaniakami, ba do kina chodzimy niezwykle rzadko. Wolę swoją kanapę, swój kocyk i swój kubek na herbatę. Najwięcej oglądamy seriali, a ich apogeum przypada właśnie na okres jesieni i zimy. Długie wieczory sprzyjają zatopieniu się w poduchy, przytuleniem i wspólnym serialomaniactwem.

Aktualnie oglądam Opowieść Podręcznej, a  Paweł Gomorrę. Wspólnie oglądamy Czarnobyl – po pierwszym zrażeniu się, dziś chcemy wiedzieć co tam się wydarzyło. Pewnie niewielu z Was wie, że ukończyłam Filologię Wschodniosłowiańską i mówię po białorusku i rosyjsku; temat awarii w Czarnobylu nie jest mi obcy, czytałam także literaturę w tym temacie. Jestem bardzo ciekawa, co Rosjanie wyprodukują o Czarnobylu – już się odgrażali, że nakręcą własny serial 😀

jesienne wieczory

PISANIE

Ja jesienne wieczory poświęcić chcę na pisanie i doskonalenie warsztatu. Lubię narzucać sobie określony temat i pisać na niego, tworzyć historię i całą opowieść. Kiedy już taki tekst powstanie, to odkładam go na kilka dni i wracam do niego – czytam ponownie i staram się udoskonalić.

Paweł jesienne wieczory spędza na opisach kosmetyków i doskonaleniu wiedzy odnośnie kosmetyków naturalnych. Wszak nasz sklep www.wprostodnatury.pl jakoś funckjonować musi! Jeżeli jeszcze nie byliście w nim, to zapraszamy! Mam nadzieję, że zakochasz się w naturze jak i my się zakochaliśmy…

jesienne wieczory

GOTOWANIE

Serio – gotowanie w jesienne wieczory jest naprawdę spoko. Macie duużo czasu, ciepła kuchnia pozwala walczyć ze słotą za oknem, a pyszne zapachy wydobywające się z garnków tylko cieszą wszystkie zmysły.

Jesienią szukam głównie nowych przepisów na zupy, wszelkiego rodzaju kaszotta i risotta oraz dania jednogarnkowe. Lubię eksperymentować, lubię wracać do smaków lata ale też wprowadzać jesienną nutę. No i oczywiście przetwory, które w ostatnim czasie przerabiam w ilościach hurtowych. Pierwszy raz w życiu zdarzyło się, że nie mamy miejsca na kolejne partie słoików! Ustawiamy zatem pionowo!

jesienne wieczory

PLANOWANIE PODRÓŻY

Jesienne wieczory sprzyjają wyszukiwaniu miejsc, które koniecznie chcemy odwiedzić. Lubimy odpalać googla i szukać zdjęć miejsc, które warto odwiedzić. Dzięki temu mamy zaplanowane wypady na najbliższe kilka miesięcy.

Zdradzę Wam, że ostatnio coraz częściej myślimy o zakupie busa i przerobieniu go na BusoSypialnię. Dlaczego zatem nie kupić kampera – to pytanie zapewne zadaje sobie w tej chwili wielu z Was. Odpowiedź jest bardzo prosta! W wielu krajach kamperem musisz parkować na campingach i w wyznaczonych miejscach. Buso-sypialnią można parkować wszędzie, np. nad brzegiem jeziora, na leśnej ścieżce czy na górskiej przełęczy. To co prawda nie jest projekt, który zrealizujemy za pół roku ale być może kolejną jesień spędzimy na BusoTripie!

jesienne wieczory

OSTATNI PUNKT NALEŻY DO WAS

Dajcie znać w komentarzach, jaki jest Wasz sposób na długie jesienne wieczory! Stwórzmy ten wpis wspólnie 🙂

Share: