DOLINA NOTECI – COŚ NA ZĄB

Idziemy na wycieczkę, bierzemy Dolinę Noteci w plecak i szlakiem prosto do góry. W schronisku posiłek regeneracyjny i lecimy dalej. Każdy zasługuje na coś dobrego, w tym nasze stadko.

Docieramy do Strzechy Akademickiej. Aura raczej zniechęca, niż zachęca do wędrowania po górach. 3 człowieki i 4 cardigany. Zamawiamy jedzenie i w tym samym czasie przygotowujemy porcję dla czterołapych. Po sali rozchodzi się aromatyczny zapach psiego jedzenia. Jest dobrze.

Saszetki Dolina Noteci Premium Pure z Jagnięciną, to idealna przekąska psiego wędrownika. Jagnięcina stanowi tu 65{86a9118a38f1c70922483dea7dc3339d6644b10df9547e53d1b99e48fc2e5a09} (płuca, wątroba, żołądki i przełyki), rosół jagnięcy, węglan wapnia, chlorek potasu, trójpolifosforan sodu. Może skład nie jest idealny, ale czy jakakolwiek gotowa karma ma idealny skład? Jeżeli dodam do tego, że podaję saszetki jako przekąskę, to jest naprawdę dobrze.

Miska turystyczna dla psa wypełniona saszetką od Doliny Noteci jest dla psów niezwykle atrakcyjna. Pochłaniają zawartość, wylizują do czysta (nie muszę myć) i układają się pod stołem. Zapadają w błogi sen z pełnymi brzuszkami, osłonięci od gwiżdżącego za oknem wiatru. Jest ciepło i bezpiecznie. Psy nie wstają na nasz obiad i spokojnie odpoczywają przed kolejną częścią wędrówki.

To jedna z naszych historii ze szlaku. Zawsze karmimy psy i zawsze robimy im 30 minut przerwy po posiłku. Muszą mieć czas na spokojne trawienie, jak każdy z nas. To wszystko w myśl zasady „pół godzinki dla słoninki” 😉

Mokra Karma od Doliny Noteci, to bardzo fajna przekąska podczas wędrówek. Niewielka saszetka nie obciąża nadmiernie plecaka, a psom smakuje. Nie było żadnych sensacji żołądkowych, wszystko bardzo dobrze się przyswoiło. Jako przekąska karma sprawdziła się rewelacyjnie.

Share: