Dziś odwiedziliśmy Soplicowo, znaleźliśmy Hrabiego i odwiedziliśmy Łysą Górę. Ale od początku.
Wybraliśmy się dziś na spacer, raptem jakieś 40 km do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Jest to dawna, dziś już zapomniana dzielnica Otwocka. Auto zaparkowaliśmy w Soplicowie, na ulicy Hrabiego i potuptaliśmy na Łysą Górę. Dużo piachu, podejście i zdobyliśmy Łysą 😀 Zdobyliśmy to oczywiście dużo powiedziane, po porstu podeszliśmy na górkę 😉 Ale zabawa dla Biby rewelacyjna.
DOJAZD
Wyjeżdżamy z Warszawy i kierujemy się w stronę Owtocka. W nawigację wbijamy Soplicowo Otwock ul. Hrabiego. Przy domach zostawiamy auto i dalej podążamy piechotą. Jak zwykle tras i opcji multum, warto przestudiować sobie wcześniej mapę, szlaki i pozostaje rozkoszować się spacerem 🙂
Podążyliśmy grzbietem przed siebie i weszliśmy w las. Cudny, zielony i pachnący (oczywiście sarniny i zajęczyny nie mogło zabraknąć). Tuptaliśmy tak przed siebie pod górkę i na dół. Cisza i spokój. Dotarliśmy do jakiegoś uczęszczanego szlaku i Biba spotkała kumpla – jak na dwa pastuchy przystało psy rozpoczęły szaleńczą pogoń za sobą. Jak to bywa z przygodnymi znajomościami – na rozstaju dróg każde z nich podążyło w inną stronę.
Dotarliśmy do Rezerwatu Tofowisko. Cudne widoki, dzikość, nie uczęszczane ścieżynki… ale nagle zrobiło się mokro i przechodzić w takie zimno przez wodę to wątpliwa przyjemność, więc zawróciliśmy i powoli, po 3 godzinach tuptania, dotarliśmy do auta. Super wycieczka i zapewne jeszcze wrócimy w te rejony.
Polecamy Wam spacery w tym rejonie. Mało ludzi, dużo miejsc, cudne widoki. Psy zadowolone. Pamiętajcie aby uważać na zwierzynę, której tu nie brakuje. Psy węszą, węszą i węszą 🙂